Skip to content Skip to footer

Czasem nie łatwo być psem myśliwskim

Gdy spotka kogoś nieszczęście- mówi się, iż ma pieskie życie. W przypadku porzuconych czworonogów ten zwrot zyskuje podwójne znaczenie dosłowne i metaforyczne. To pierwsze oznacza po prostu fakt bycia psem, to drugie sugeruje, iż zwierzę spotkało coś niedobrego.

Jaki los spotyka psy myśliwskie na sprzedaż, które nie spełniają oczekiwań nowego właściciela?

W zasadzie wyjścia są dwa. Jeżeli stopień niezadowolenia z psiaków jest niewielki, to w grę wchodzi dodatkowa tresura. Można nauczyć je nowych sztuczek, tak by ich skuteczność podczas polowania wzrosła. Istnieją również specjalne metody treningowe, które podnoszą stopień wydolności organizmu i ich umiejętności gończe.

Natomiast jeśli psy myśliwskie na sprzedaż całkowicie rozminą się z oczekiwaniami nabywcy, to czeka je tułaczka i żmudne poszukiwanie nowego pana. Niezdolność do polowań lub przewlekła choroba nie wróży im nic dobrego, bo kto weźmie do siebie pieski, które nie są w pełni sprawne. Na sprzedaż takich myśliwskich psów nie ma co liczyć, więc lądują one w schronisku.

Jak najlepiej pozbyć się schorowanych czworonogów?

I tutaj odpowiedź też sama ciśnie się na usta. Trzeba pozbyć się ich taką samą drogą, jaką się je kupiło. To najprostsza z dróg i jej rozpoczęcie nie wiąże się z żadnymi dużymi kosztami. Wystarczy tylko zamieścić w internecie ogłoszenie typu: Oddam psa myśliwskiego w dobre ręce, a na pewno po takiego nieszczęśnika zgłosi się ktoś z fundacji ochrony zwierząt.

Dramat tych czworonogów polega na tym, iż są potrzebne, dopóki nadają się do polowań, a gdy wysiada im zdrowie, stają się bezużyteczne. Nie opłaca się ich wtedy karmić ani przetrzymywać w podgrzewanych boksach. Znacznie korzystniej ulokować je w schronisku i pozbyć się kłopotu. Choć to smutne, to jednak anons typu oddam psa myśliwskiego, jest bardziej humanitarny niż uśpienie go czy wywiezienie do lasu.

Co dalej dzieje się z niechcianymi psami myśliwskimi?

Trafiają one do schroniska. Tam są badane przez weterynarzy i szczepione na typowe psie choroby. To istotna kwestia, gdyż brak szczepień mógłby skutecznie uniemożliwić ich ewentualną adopcję. Pracownicy schroniska robią więc plakaty zachęcające do adopcji psów myśliwskich Ogłoszenia o tym rozklejają na słupach, drzewach czy tablicach informacyjnych.

Niestety, nie cieszą się dobrą sławą schorowane psy myśliwskie Ogłoszenia tego typu rzadko spotykają się z odzewem ze strony społeczeństwa. Jest to związane z uprzedzeniami na temat psów ze schroniska. Większość ludzi uważa je za źródło bakterii i chorób.