Większość pasażerów woli na przystanku skorzystać z wiaty, która zapewni mu ochronę przed niezbyt sprzyjającą spacerom pogodą. Wiatr, deszcze lub śnieg w czasie oczekiwania na autobus mogą bardzo dać się we znaki, a taka wiata pomoże się przed tymi zjawiskami ochronić.
Konstrukcja wiaty przystankowej
Wiata przystankowa może wyglądać naprawdę różnie. Jej indywidualność zależy głównie od decyzji inwestora i propozycji firmy budowlanej, z której usług korzysta. Zwykle wiata taka jest tworzona modułowo, ale każda konstrukcja może być idealnie dopasowana do potrzeb inwestora i pasażerów, którzy w przyszłości będą z niej korzystać.
Głównymi elementami wiaty jest konstrukcja ścian, w których umieszcza się szyby. Szyby te nierzadko przykryte są matową folią tworząc iluzję oddzielenia się od terenu poza konstrukcją. Oprócz ścian – zwykle tylko jednej – powstaje oczywiście zadaszenie, które jest przy konstrukcji wiaty bardzo istotne.
Pozostałymi elementami wiaty autobusowej jest ławka lub podpórka do siedzenia, ewentualnie krzesełka – czasem podgrzewane. Oprócz tego w każdej wiacie wisi chociaż jedna gablotka na reklamy, ewentualnie – coraz częściej jest to standard – reklamy są przyklejone na ścianach ze szkła.
Rola i rodzaje wiat
W zależności od zapotrzebowania i ilości linii autobusowych zatrzymujących się na danym przystanku wiata przystankowa może być jedno-modułowa, jednostronna lub też wielo-modułowa, praktycznie w całości zamknięta, ale wciąż szklana.
Wiaty autobusowe przeznaczone są dla oczekujących na autobus pasażerów. Jest to ratunek przed opadami deszczu lub śniegu oraz osłona przed porywistym wiatrem. Zdecydowana większość pasażerów komunikacji miejskiej woli jest czekać na autobus siedząc sobie na ławce pod wiatą – szczególnie, jeśli są zmuszeni czekać na autobus dosyć długo.
Pozwolenie na budowę
Aby uzyskać pozwolenie na budowę wiaty przystankowej potrzeba od pół do półtora roku w zależności od sprawnego lub opieszałego działania urzędników. Aby wybudować wiatę, której skonstruowanie w wybranym miejscu twa zaledwie dwa dni, trzeba zdobyć dwadzieścia cztery pozwolenia, bez których nie ma możliwości ruszyć chociażby z pracami porządkowymi.
Tak duże formalności wynikają z wielu aspektów fizycznych lub prawnych, których ominięcie jest zwyczajnie niemożliwe w polskim prawie.