W dzisiejszym świecie, zdominowanym przez technologiczny postęp i dążenie do wdrażania nowoczesnych rozwiązań, bez trudu znajdziemy miejsca, gdzie wybrane raz skuteczne rozwiązania, nie zostały wyparte przez nowsze pomysły. Przykładem wierności sprawdzonym przez lata technologiom jest nadal szeroko stosowany wyświetlacz elektromagnetyczny.
Seven Segment Display, czyli wyświetlacze siedmiosegmentowe
Pierwsze opatentowane siedmiosegmentowe systemy prezentacji znaków pochodzą już z roku 1903. Jak działają? Siedem segmentów wpisanych w plan prostokąta, przy zastosowaniu odpowiedniego kodowania, pozwala na wyświetlanie cyfr od 0 do 9 oraz niektórych liter alfabetu.
Rozwinięcia siedmiosegmentowego układu to wyświetlacze dziewięciu-, czternasto- i szesnastosegmentowe. Kolejno ulepszane otwierały przed użytkownikami tego rodzaju ekranów coraz więcej możliwości.
Bez stałego zasilania, czyli wyświetlacze elektromagnetyczne
Wyświetlacze elektromagnetyczne to urządzenia niewymagające stałego dopływu prądu. Zmiany wyświetlanych treści następują pod wpływem impulsów elektrycznych, ale nie są one konieczne do podtrzymywania raz ustalonych znaków.
Działanie tego typu wyświetlaczy opiera się na zjawisku światła odbitego. Każdy moduł tworzą elektromagnetyczne segmenty pokryte powłoką refleksyjną o żółtej lub białej barwie z jednej strony, z drugiej natomiast pokrytą matową warstwą w kolorze czarnym.
Niezawodny system, czyli zalety technologii elektromagnetycznej
Można by spierać się nad wyższością popularnej dziś technologii LED nad starym systemem elektromagnetycznym, jednak patrząc na szereg zalet leciwej technologii, nie sposób odmówić jej uzasadnionej obecności w świecie. Wyświetlacz elektromagnetyczny to niemalże w stu procentach niezawodne urządzenie.
Wykorzystanie w wyświetlaczach elektromagnetycznych zjawiska odbicia światła zapewnia doskonałą widoczność prezentowanych symboli w każdych warunkach świetlnych. Niezależnie czy zadziała tu światło słoneczne, czy elektryczne ani o jakim natężeniu będzie. Brak żarówek czy diod to oszczędność wynikająca nie tylko z braku konieczności pobierania mocy elektrycznej z zewnętrznego źródła, ale także w wyniku zastosowania niewymagających regularnej wymiany elementów.
Artykuł powstał we współpracy ze specjalistami z firmy Unisystem.